Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pożegnanie z zabytkiem

Treść

Wczoraj mieszkańcy Łososiny Dolnej i okolic pożegnali się z drewnianym, zabytkowym kościołem, który jeszcze w tym roku zostanie przeniesiony do Parku Etnograficznego w Nowym Sączu.


Podczas uroczystej mszy świętej, odprawionej w intencji powodzenia przedsięwzięcia, były i obecny proboszcz tamtejszej parafii przekazali marszałkowi województwa małopolskiego Januszowi Sepiołowi klucze do zabytkowej świątyni i mszał z 1680 r.

Kilkuset wiernych przyszło wczoraj do kościoła p. w. śś. Piotra i Pawła w Łososinie Dolnej. W asyście łososińskich prałatów: KS. Władysława Piątka i KS. Antoniego Myjaka koncelebrował ją ks. prałat Waldemar Durda z parafii p. w. św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Pod jego niejako duchową opiekę trafi teraz bezcenny zabytek z Łososiny. Mieszkańcy nie kryli, że żegnają się z nim z nieukrywanym żalem. Podkreślał to również ks. prałat Władysław Piątek.

- Przeniesienie naszej świątyni jest dla wielu powodem do żalu i tęsknoty. Aby jednak nasz bezcenny zabytek mógł żyć i służyć dalszym pokoleniom, musi zmienić miejsce. Oddajemy go w fachowe ręce służbom konserwatorskim. Po zakończeniu wszystkich prac, kościół będzie znów miejscem kultu.

Goszczący wczoraj w Łososinie Dolnej marszałek Janusz Sepioł, któremu przekazano mszał, zapowiedział, że księga zostanie odnowiona i wróci do Sądeckiego Parku Etnograficznego, do odrestaurowanego kościoła. Księgę odnaleziono w dość dobrym stanie na strychu zabytkowej świątyni.

Drewniany kościół, położony kilkadziesiąt metrów od nowego, służył wiernym przez 250 lat, od 1739 do 1987 roku. W poniedziałek specjalistyczna tatrzańska firma budowlana Wojciecha Pawlikowskiego z Poronina rozpoczęła jego rozbiórkę. Każdy drewniany element musi być dokładnie opisany.

- Mamy umowę z wykonawcą, że ze wszystkimi pracami związanymi z rozbiórką i odtworzeniem obiektu w skansenie musi się uporać do 15 grudnia br. - powiedział wczoraj "Dziennikowi" Wacław Kawiorski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu. - Rezerwujemy sobie następny rok na to, aby budynek osiadł. Póęniej rozpoczną się prace konserwatorskie wnętrza i wyposażenia. Liczę, z przed upływem trzech lat zobaczymy kościół w pełnej krasie.

Muzeum starało się o przeniesienie do skansenu łososińskiego zabytku (wzniesionego w latach 1737-1739) przez dziewięć lat. Do licznych próśb przychylił się ordynariusz Diecezji Tarnowskiej ks. biskup Wiktor Skworc. Przekazując zabytek Muzeum Okręgowemu w Nowym Sączu zasugerował, by kościół po odnowieniu służył celom dydaktycznym. Inwestycja została ujęta w strategii rozwoju województwa małopolskiego. Są pieniądze na rozbiór i odtworzenie obiektu. Powinna na to wystarczyć kwota ok. pół miliona złotych. Część środków na ten cel pochodzi z budżetu województwa małopolskiego, a część z budżetu państwa. Władysław Kawiorski będzie musiał natomiast pozyskać fundusze na konserwację.

Iga Michalec
Artykuł z Dziennika Polskiego z dn. 9-10-2003

Autor: DW